O Boże, Boże, Boże, Bożenko. Czy Dan musiał wejść w takim momencie ? Spojrzałam w górę na Niall'a, który wyglądał na niewzruszonego, tak jakby to była dla niego codzienność...pewnie jest. Spojrzałam jeszcze raz na swojego brata, który mierzył nas zabójczym wzrokiem. Był jeszcze odrobinę pijany, ale wyglądał jakby już trochę wytrzeźwiał.
- Dan t-to naprawdę n-nie tak jak myślisz - o nie żeby zabrzmieć wiarygodnie nie mogę się jąkać, dlaczego zawsze jak się boje tak się dzieje ? - Dan proszę wysłuchaj mnie - wstałam na równe nogi, ale on o dziwo stał tam po prostu jakby odjęło mu mowy, aż takie dziwne zastać swoją siostrę w takiej hmmm...jednoznacznej pozycji ? Widocznie tak. Spojrzałam za siebie, żeby zobaczyć co robi Niall. Siedział sobie na moim łóżku. Aha ? To normalne ? To ja jestem po prostu zacofana ?
- Nie, nie, nie, nie - Dan wreszcie się odezwał, zwrócił się do Niall'a - moja siostra nie będzie twoją kolejną, rozumiesz ?! - z każdym słowem mówił coraz głośniej, a ostatnie słowo niemalże wykrzyczał.
- Dan - starałam się go uspokoić - wylałam na niego herbatę i chciałam go po prostu wytrzeć, żeby mógł już iść.
- O czyli już po ? Sam ! Naprawdę masz mnie za idiotę ? To nie jest chłopak dla ciebie - starał się uspokoić.
- Wiem o tym - przytaknęłam mu - tu naprawdę nic się nie wydarzyło
- Nie miałbym nic przeciwko gdyby to nie był on - wskazał palcem na niezbyt poruszonego blondyna - jesteś już prawie dorosła pewnych rzeczy nie mogę ci zabronić, ale nie on - byłam zdziwiona, że mówi tak o swoim kumplu - okey Niall - zwrócił się do niego Dan już spokojniejszy - widzimy się jutro, pa.
Słysząc drażniący odgłos budzika jęknęłam zdenerwowana. Dziś szkoła. Zaczęłam zastanawiać się czy nie udawać chorej, ale stwierdziłam iż nie ma to sensu bo Danny zna mnie za dobrze. Wstałam z łóżka wzięłam czyste ubrania i poszłam do łazienki.
Na matmie strasznie mi się dłużyło, zwykle nie mam nic do tego przedmiotu, ale dziś nie miałam chęci na naukę. Nagle poczułam wibracje w kieszeni. Stwierdziłam, że zobaczę kto to dopiero na przerwie, aby nie stracić telefonu. Po długim oczekiwaniu dzwonek nareszcie zadzwonił. Spakowałam książki do torby i wyszłam z sali. Wyjęłam telefon z nadzieją, że to nie ten cały 'prześladowca'. Spojrzałam na ekran.
Przyjadę po Ciebie po lekcjach, szukaj mojego samochodu na parkingu.
Niall xx
Niall ? Po co ? Nie rozumiem go, wczoraj wyszedł sobie jak gdyby nigdy nic, a teraz chce po mnie przyjechać. Czego on chce ? Może dowiem się po lekcjach ? Postanowiłam nie zawracać sobie tym głowy przez resztę dnia co był niezmiernie trudne. Cały czas zastanawiałam się gdzie i po co mnie zabierze. Kiedy w końcu ktoś się zlitował i mój ostatni dzwonek tego dnia zadzwonił wyszłam na zewnątrz szukając samochodu Niall'a. Nigdy w nim nie byłam, ale wiele razy widziałam przez okno. W końcu zobaczyłam przystojnego blondyna opierającego się o maskę swojego samochodu. Wyglądał naprawdę pociągająco. Na nosie miał okulary przeciwsłoneczne, które tylko bardziej utwierdziły mnie w myśleniu, że wygląda naprawdę naprawdę pociągająco. Miał też białą luźną bluzkę i jak na niego przystało czarne rurki z opuszczonym krokiem. Zawsze kiedy go widziałam miał te spodnie, a może tak mu się podobają, że aż kupił kilka par ? W końcu zorientowałam się, że gapię się na niego stojąc w drzwiach, a inni uczniowie się przepychają aby nareszcie wydostać się ze szkoły. Postanowiłam więc podejść do śmiejącego się ze mnie Niall'a.
- Hej - powiedziałam cicho. Nigdy nie potrafiłam być odważna w jego towarzystwie jest zbyt...onieśmielający ? Tak, to dobre słowo w tej sytuacji. Był cholernie onieśmielający.
- Hej - podszedł do mnie i...przytulił. Co ?! Niall Horan właśnie mnie przytulił ? WOW. Zarumieniłam się na ten gest, a on widząc to zaśmiał się w ten charakterystyczny dla niego sposób.
- Właściwie dlaczego po mnie przyjechałeś ? - nareszcie może uzyskam odpowiedź na pytanie, które nie dawało mi dzisiaj spokoju.
- Chciałem się z tobą zobaczyć - mrugnął do mnie - wsiadaj - otworzył mi drzwi. Chyba próbuje być miły. Ciekawa jestem kiedy mu się odechce. Obstawiam, że za jakieś pięć minut. Wyjechaliśmy z parkingu z wielką prędkością.
- Mógłbyś zwolnić ? - zapytałam zakłopotana, nigdy nie lubiłam szybkiej jazdy, źle ją wspominam.
- Boisz się ? - zapytał rozbawiony, ale zwolnił. Wtedy do głowy przyszło mi kolejne pytanie.
- Gdzie jedziemy ?
- Jak to gdzie ! Do ciebie - do mnie ? Dlaczego ? Dana jeszcze nie będzie, ale czy ja chce Nialla'a w swoim domu ? Głos zdrowego rozsądku odpowiedział mi na to 'nie', ale jeszcze inny, całkiem nieznany mi do tej pory głośnik powiedział 'tak'. Nagle poczułam coś ciepłego na swoim udzie. Spojrzałam na nie i zobaczyłam nic innego jak rękę Niall'a. Z jednej strony podobało mi się to ciepło, było przyjemne. Stop ! Nie wolno mi tak myśleć, jak go nawet nie znam. Natychmiast strząsnęłam jego rękę z nogi na co tylko zaśmiał się. Po kilku minutach, które dla mnie były wiecznością dojechaliśmy. Wysiadła z samochodu i skierowałam się do drzwi, słysząc za sobą pewnie kroki Niall'a. Wyjęłam klucz ze swojej czarnej torby i otworzyłem nim drzwi. Popchnęłam je i weszłam do środka gdzie panowała cisza. Czyli Danny jest jeszcze w budzie. To dobrze, bo wnioskując po wczoraj nie byłby zadowolony z towarzystwa Niall'a. Wracając do niego, odwróciłam się.
- Co chcesz robić ?
- Jestem głodny, ugotuj mi coś - powiedział stanowczo
- Lepiej by było gdybyś mi pomógł, zmniejszył byś tym ryzyko, że podpale kuchnie - no niestety gotowanie nie jest jednym z moich darów. Niall zaśmiał się.
- Jasne, potrafię trochę gotować - poszedł do kuchni, a ja zaraz za nim. Zaczęliśmy przygotowywać ciasto na pizzę. Tak podjęliśmy się bardzo trudnego zadania, albowiem sami zrobimy sobie pizzę. Kiedy każde z nas ugniatało ciasto na swoją pizze, Niall szturchną mnie łokciem na co po prostu obsypałam go mąką. Tak wiem to oklepane, ale nie miałam innego pomysłu. Chłopak otarł oczy z rozbawieniem i wziął do ręki całą garść mąki, a w tym przypadku warto zauważyć, że w jego wielkiej ręce mieści się tej mąki naprawdę sporo. Sypnął mi nią prosto w twarz. Zaczęliśmy się gonić nawzajem i obsypywać. Pewnie od boku wyglądaliśmy jak z jakieś komedii romantycznej. W końcu jak na mnie przystało przewróciłam się, a on upadł na mnie. Dopiero teraz zauważyłam jaki jest małomówny. Zawsze używa więcej gestów niż słów. Z moich przemyśleń wyrwały mnie jego błękitne oczy, patrzące prosto w moje. Te jego ślepia są naprawdę magiczne. Zauważyłam jak się zamykają i w tym samym czasie poczułam jego usta na moich. Trzeba mu było przyznać, że całować to on potrafi. Kiedy tak zagłębiałam się w jego pocałunkach usłyszałam dźwięk informujący o tym, że mam nową wiadomość.
- To może być Dan - odepchnęłam go od siebie. Wzięłam telefon w rękę i zamarłam. To znowu ten prześladowca. Otworzyłam treść wiadomości i zobaczyłam zdjęcie.
10 KOMENTARZY = NEXT
Mam nadzieje, że spodobał się wam rozdział HAHA powstawał przy płycie Midnight Memories wiec dość dobrze mi się pracowało. Cóż mam dla was propozycje pod tym rozdziałem lub na Twitterze ( jak wam wygodniej ) napiszcie mi propozycje tego co może stać się dalej, jestem ciekawa waszych pomysłów i może mnie zainspirują :)
Chciałabym poruszyć jeszcze sprawę komentarz, z którymi tak ciężko. Widzę, że wyświetleń jest naprawdę sporo, a komentarzy ile ? Nie wiem czy to nie jest odrobinę bez sensu.
Rozdział bardzo mi sie podoba i jestem ciekawa kto wysyła Sam te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, jak zawsze zresztą. Uwielbiam to jak piszesz! Ja mam małą propozycję, że Niall się dla niej zmieni, ale nie tak od razu, a stopniowo, najpierw będzie jej przyjacielem i razem znajdą osobę Co ją tak nęka! ❤
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie ;)
jej, dobry ten rozdział.. nawet mi się podoba :*
OdpowiedzUsuńuwielbiasz trzymać nas w niepewności, nie?
zżera mnie ciekawość.. kto jest tym prześladowcą i co jej teraz wysłał..
mam nadzieję, że Niall go znajdzie i będzie wpierdol XD
weny :) czekam na następny ;3
@serioouss xx
O boże co znowu dostała? I jestem ciekawa co na to Niall <3
OdpowiedzUsuńnext please <3
OdpowiedzUsuńO jej znowu te sms'y oby to nic z Danem, więcej BAD Boy'a! <3 next next next czekam moja siostrzyczko. Twoja siostra @Mzyk_Real xx
OdpowiedzUsuńomg, hcfsbfdhfsg jakie perfekcyjne ♥ ile ja bym dała za chłopaka z fanfica <3 weny, i czekam na nexta
OdpowiedzUsuńŚwietne, czekam na następny :) xx
OdpowiedzUsuńBadass-fanfiction.blogspot.com
Swietny rozdzial!! Jestem bardzo ciekawa co tym razem wyslal jej przesladowca. Nie moge sie doczekac nastepnego!! Jesli bys mogla to informuj mnie na tt bardzo cie prosze
OdpowiedzUsuń@ClaudiaMitis
super :)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział x
OdpowiedzUsuń