poniedziałek, 27 stycznia 2014

Rozdział 12




 Niall stał oparty o swój samochód, tak jak ostatnio. Podeszłam do niego radośnie i przytuliłam, zaciągnęłam się jego nieziemskimi perfumami. Hmm kolejny plus dla niego. Jest idealny. Gdyby poćwiczył nad swoim rozdwojeniem jaźni można by go nazwać aniołem...pomijając jego robotę. 

- Hej piękna - zarumieniłam się na jego słowa.
- Hej - powiedziałam cicho i wsiadłam do samochodu. Trzasnęłam drzwiami chyba trochę za mocno. Niall zgromił mnie wzrokiem. Jest jednym z tych, którzy kochają swój samochod najbardziej na świecie.
- Przepraszam ? - Niall spuścił ze mnie wzrok i odpalił samochód. Wyjeżdżając przez bramę zauważyłam zdziwione spojrzenie Valerie. Zauważyła nas. Trzeba jej będzie wszystko opowiedzieć. 
- Co robisz w weekend ? - Niall przerwał ciszę. 
- Przyjdzie do mnie przyjaciółka, czemu pytasz ?
- Myślałem, że mógłbym do ciebie wpaść, albo ty do mnie, ale to już nie ważne - wyglądał na lekko zawiedzionego - o której dziś wraca Dan ? - zmienił temat co mi pasowało, nie leżało mi rozmawianie z nim teraz o moich planach na weekend.
- Dziś na noc nie wraca - Niall próbował ukryć uśmiech - jak długo zostaniesz ?
- Moge zostać tak długo jak zechcesz - uśmiechnął się do mnie. Lubie takiego Niall'a. Jest wspaniały i zachowuje się jak normalny chłopak. Mam nadzieje, że pozostanie w tym stanie jak najdłużej.
- Czemu się na mnie tak patrzysz ? - zapytał Niall z rozbawieniem.
- Nic..J-ja po prostu, lubie kiedy jesteś taki...miły - sama nie wiedziałam co mu powiedzieć. Niall zaśmiał się.
- Lubisz miłego Niall'a ? A ten drugi jest jaki ? - zapytał zaciekawiony. 
- Jest - zastanowiłam się chwile - niebezpieczny...
- Niebezpieczny ? - zaśmiał się - z moich obserwacji dziewczyny to lubią.
- Tak jest to hmm odrobinkę pociągające, ale wole kiedy jesteś miły - nie wiedziałam jak przyjmnie to co powiedziałam, nie chce żeby coś sobie pomyślał. 
 Zanim się obejrzałam byliśmy już pod moim domem. Droga szybko minęła. Wysiadłam z samochodu i zanim zamknęłam drzwi od strony pasażera usłyszałam głos Niall'a.
- Nie trzaskaj - zaśmiałam się i lekko zamknęłam drzwi - widzisz jak chcesz to potrafisz.
  Wchodząc do domu zastanawiałam się co będziemy robić. Jakoś nie mam ochoty na oglądanie filmów.
- Hmm ładnie dziś wyglądasz Samantho - co go dzisiaj naszło ? Nie powiem, że mi się to nie podoba. 
- Dlaczego zawsze mówisz do mnie 'Samantha' wszyscy mówią na mnie 'Sam' ? - nie wiem dlaczego to pytanie mi się nasunęło na język, ale to naprawdę mnie ciekawiło. Usiedliśmy na kanapie w salonie. 
- 'Samantha' bardziej mi się podoba...- chyba sam nie był pewien swojej odpowiedzi, przynajmniej tak wyglądał. 
- Teraz ja mam pytanie - przytaknęłam na to głową, może to moment, w którym lepiej się poznamy - czy kiedyś ktoś cie dotykał w ten sposób? - myślałam, że to jakiś żart, ale Niall wyglądał na poważnego. Przecząco pokręciłam głową. Miałam kiedyś chłopaka, ale nic poważnego z tego nie wyszło - naprawdę ? - zapytał zdziwiony, przytaknęłam mu. Zastanawiał się chwile wpatrując się we mnie - a chciałabyś ? - spojrzałam na niego zdziwiona. Czy on coś sugerował ? Zaczął się do mnie przybliżać - moge sprawić, że poczujesz się lepiej niż kiedykolwiek - szepnął, a ja poczułam ciarki na całym ciele - powiedz kiedy mam przestać - znowu szepnął i zaczął całować mnie po szyji. Popchnął mnie lekko tak żebym się położyła. Jego usta zjeżdżali coraz niżej, aż moja bluzka przeszkodziła mu dalsze pocałunki. Zdjął ją ze mnie, a ja kierując się instynktem zdjęłam również jego koszulkę. Niall całował mnie po brzuchu. Moje ciało było wręcz sparaliżowane miłym uczuciem. Kiedy dotarł do moich spodni, rozpiął je patrząc mi w oczy. Kiedy moje spodnie leżały już na ziemi, Niall zaczął całować moje nogi. Jechał językiem coraz wyżej. Zdjął moje majtki, a ja odwróciłam głowę. Bałam się na to patrzeć. Pierwszy raz widzi mnie ktoś tylko w staniku, którego Niall nie zdjął. 
- Hej - poczułam jego rękę na swojej - chce cie widzieć - spojrzałam na niego. jego oczy cały czas patrzyły w moje podczas gdy usta zaczęły mnie TAM drażnić. Jęknełam, to było..przyjemne. Niall włożył we mnie swój język. Mój oddech znacznie przyspieszył. Ciężko opisać te wszystkie czynności, które Niall wykonywał swoim językiem. Sama nie wiedziałam co się ze mną działo. W pewnym momencie poczułam dziwne uczucie w moim podbrzuszu. 
- Niall..- jęknęłam.
- Wiem - Niall włożył we mnie gwałtownie jeden palec i doszłam. 
- To twój pierwszy orgazm ? - przytaknęłam mu. Niall naciągnął na mnie moje ubrania i położył się obok mnie. Wtulilam się w niego. Nie wierze co się przed chwilą wydarzyło. 



 10 KOMENTARZY = NEXT



Bardzo przepraszam jeśli zawiodłam was tą sceną HAHAHAHA chyba nie umiem takich pisać, ale cóż może się nauczę HAHA mam nadzieje że chociaż trochę wam sie podobało xx
#MuchLove



12 komentarzy:

  1. Uwierz mi że czytałam gorsze opisy takich scen xD Rozdział bardzo mi sie podoba :)
    Czekam z niecierpliwością na nastepny

    OdpowiedzUsuń
  2. To opowiadanie jest świetne. Kocham cię, wiesz?
    @luvmyniall69

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne!!! Uwielbiam to jak piszesz! Osobiście nie jestem fanką scen +18 ale Twoja nie jest zła ;) Nie moge sie doczekać następnego! @Charlotta037

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahaha swietne!! Ciekawe co wydarzy sie dalej. Czekam na nastepny :->>>

    OdpowiedzUsuń
  5. Superrrr czekam na dalszą część!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. omg <3 cudo :* mogłaś bardziej ostatnią scenkę rozwinąć, nie pogniewamy się hahaha

    OdpowiedzUsuń
  7. także czytałam gorsze opisy, ten nie był aż taki zły.. rozdział też był nawet dobry :) czekam na następny :*
    @serioouss

    OdpowiedzUsuń
  8. srednio mi sie podobal, mysle ze powinni dluzej poczekac

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozdział *cudo*
    Nominowałyśmy Cię do Liebster Award więcej u nas na http://dwie-fikcyjne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń